Zasada numer jeden: zawsze miej ze sobą aparat. W Poznaniu spotkaliśmy się przy okazji ‘relacji’. Udało nam się zrobić kilka dobrych zdjęć, dwa z nich będą na wystawie. Zawsze jak już odetchnę, bo czuję, że zrobiłam TO konkretne zdjęcie, aparatu nie chowam, po prostu uwieczniam to, co mamy. Te naturalne, nasze relacje. To jeden z tych negatywów, do których będę wracała z dużym sentymentem.
